31 sierpnia 2010

Hunter Boots

Dzisiejsza deszczowa i typowo jesienna pogoda zainspirowała mnie do pewnych poszukiwań, powiedzieć można nawet, że do pewnych łowów... :)
Kontynuując więc wątek butów z poprzedniego posta tym razem na celowniku są Huntery jako jedna z pozycji mojej jesienno-zimowej Wishlisty. I choć nie są tak seksowne jak te wszystkie botki na powyższych zdjęciach to jestem już o krok od podjęcia decyzji o ich zakupie.
Urzekł mnie ostatnio ich wygląd na żywo, a jeszcze bardziej ocieplacze w różnych kolorach, które można dokupić :)







Teraz krótkie zestawienie plusów i minusów:
Zalety
1. są płaskie, więc nie będzie problemu ze zbyt wysokim wzrostem
2. są płaskie = są wygodne - nadają się do prowadzenia auta i śmigania klika godzin dziennie itd
Wady
1. oczywiście cena, bo jak na gumiaki - ponad 300 zł to + jakieś ocieplacze ok 100 zł hmm... nie zagłębiajmy się :P
2. pogoda- a jak na złość (z punktu widzenia częstotliwości noszenia potencjalnych Hunterów) będzie złota jesień?! itd

Tak więc jakby nie było wybieram czarne lakierowane Huntery! Zdecydowałam! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz